fbpx

Killswitch Engage: rewolucja poprzez rezonans

W zgiełku współczesnego świata, gdzie muzyka często staje się jedynie tłem dla codziennych spraw, Killswitch Engage wciąż podnosi głos. Ich najnowszy album, "This Consequence," wydany pod szyldem Metal Blade Records, jest jak uderzenie pioruna – manifestem społecznego niepokoju i gniewu przetransformowanym w mocne, melodyjne riffy. Odrzucając milczący konformizm, zespół rzuca wyzwanie status quo, zachęcając słuchaczy do refleksji i sprzeciwu wobec otaczającej nas rzeczywistości. "This Consequence" to nie tylko album, to krzyk generacji zmęczonej manipulacją i fałszem, jak podkreśla wokalista Jesse Leach. Album ten jest wyraźnym znakiem, że metal wciąż może być potężnym narzędziem zmian społecznych.

Killswitch Engage This ConsequenceKwintet z Massachusetts, świętujący w tym roku 25-lecie istnienia, konsekwentnie ewoluował, zachowując przy tym charakterystyczne brzmienie. Ten dziewiąty album studyjny pojawia się w kluczowym momencie, zarówno dla zespołu, jak i gatunku, który pomogli zdefiniować. Trzykrotnie nominowani do Grammy i z platynową płytą w dorobku, Killswitch Engage zasłużyli na prawo do wyrażania swojej prawdy bez ograniczeń.

"This Consequence" reprezentuje ich najbardziej politycznie zaangażowane dzieło do tej pory. Najnowszy singiel, "Collusion", doskonale to obrazuje. "Mówi o propagandzie i podziałach wykorzystywanych do utrzymania nas pod kontrolą," ujawnia Leach, odnosząc się do odwiecznej walki między potężnymi a bezsilnymi. Towarzyszący mu teledysk, nakręcony w surowej czerni i bieli, wzmacnia te tematy obrazami, które są zarówno przekonujące, jak i niewygodne.

Album otwiera "Abandon Us", utwór natychmiast prezentujący techniczne umiejętności zespołu i ustanawiający tematyczne fundamenty płyty. Współpraca między gitarzystami Adamem Dutkiewiczem i Joelem Stroetzelem pozostaje tak dynamiczna jak zawsze, ich riffy są jednocześnie brutalne i melodyjne. Praca basisty Mike'a D'Antonio zapewnia grzmiący kręgosłup, podczas gdy perkusja Justina Foleya pokazuje, dlaczego jest uważany za jednego z najbardziej wszechstronnych wykonawców w metalu.

Pierwsze recenzje zauważają, że "This Consequence" służy zarówno jako celebracja dziedzictwa zespołu, jak i odważny krok naprzód. Produkcja, którą zajął się sam Dutkiewicz, osiąga perfekcyjną równowagę między nowoczesną przejrzystością a organicznym ciepłem, pozwalając każdemu instrumentowi oddychać przy zachowaniu agresywnej krawędzi, której oczekują fani.

Wyróżniający się utwór "Forever Aligned" pokazuje ewolucję zespołu, wprowadzając elementy atmosferyczne bez poświęcania intensywności. Przesłanie piosenki o ludzkim połączeniu i duchowej energii oferuje przebłysk nadziei pośród mroczniejszych tematów albumu. Jak wyjaśnia Leach, "Wiem, że jest znacznie więcej podobieństw między nami wszystkimi jako ludźmi niż różnic. Dobro znacznie przewyższa zło."

Centralny punkt albumu, "Where It Dies", reprezentuje być może najbardziej ambitną kompozycję w katalogu Killswitch. Utwór płynnie łączy ich metalcore'owe korzenie z elementami progresywnymi, zawierając środkową sekcję, która mogłaby z łatwością pasować do płyty Symphony X. Wokal Leacha jest tu szczególnie godny uwagi, płynnie przechodząc między gardzielowymi krzykami a wznosącym się czystym śpiewem z godną podziwu kontrolą.

"Discordant Nation" doskonale odpowiada swojemu tytułowi, oferując miażdżącą krytykę polaryzacji politycznej przez pryzmat crushing metalcore'u. Struktura utworu odzwierciedla jego tematykę, z momentami harmonii wielokrotnie rozbijanymi przez wybuchowe breakdowny. To mistrzowska lekcja wykorzystania muzycznej dynamiki do wzmocnienia tekstowych tematów.

To, co wyróżnia "This Consequence" spośród poprzedników, to jego niezachwiane skupienie na kwestiach społecznych przy jednoczesnym zachowaniu osobistego połączenia, które zawsze było siłą Killswitch. Zespół produkcyjny osiągnął tu coś niezwykłego—stworzył album, który brzmi wystarczająco potężnie na areny, zachowując jednocześnie intymność niezbędną do tego, by jego przesłanie rezonowało.

Ostatni utwór płyty, "Requiem", służy zarówno jako zakończenie, jak i wezwanie do działania. Jego stopniowa budowa od akustycznej introspekcji do pełnozespołowego katharsis podsumowuje wszystko, co sprawia, że Killswitch Engage jest wyjątkowy: techniczną biegłość, emocjonalną głębię i niezachwiane przywiązanie do autentyczności.

Dwadzieścia pięć lat po rozpoczęciu kariery, Killswitch Engage dostarczył album, który nie tylko spełnia oczekiwania—on je miażdży. "This Consequence" stoi jako świadectwo ich nieprzemijającej aktualności i zdolności do ewolucji przy zachowaniu wierności swojemu podstawowemu brzmieniu. W muzycznym krajobrazie często krytykowanym za przedkładanie stylu nad treść, Killswitch Engage przypomina nam, dlaczego metal pozostaje tak potężnym nośnikiem społecznego komentarza.

Gdy zespół przygotowuje się do prezentacji tych utworów na trasie koncertowej, rozpoczynającej się 5 marca, jest jasne, że "This Consequence" to nie tylko album—to dokument naszych czasów, przefiltrowany przez pryzmat jednego z najważniejszych głosów metalu. Dla zespołu, który pomógł zdefiniować metalcore, Killswitch Engage udowodnił, że nie zamierza spoczywać na laurach. Zamiast tego stworzyli coś, co oddaje hołd ich przeszłości, jednocześnie odważnie wkraczając w przyszłość.

Rewolucja będzie miała swoją ścieżkę dźwiękową, a Killswitch Engage właśnie ją napisał.

© {2024} Eternal Flames.