Kiedy zespół Hangfire zapowiedział swój debiutancki album "Burn", oczekiwania były ogromne. Dzięki współpracy z Rottweiler Records, premiera albumu stała się jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń na scenie metalowej. Czy "Burn" sprostał oczekiwaniom? Zdecydowanie tak.
"Burn" to album, który czerpie z najlepszych tradycji heavy metalu, jednocześnie wprowadzając świeże elementy. Od pierwszych nut "Hunger", słuchacz zostaje wciągnięty w wir energetycznych riffów i potężnych wokali, które są znakiem rozpoznawczym Hangfire. Sean 'Shredder' Searls, znany z mistrzowskich solówek, dostarcza niezapomnianych momentów na każdym utworze, a jego gitarowa praca jest prawdziwym hołdem dla klasycznych mistrzów metalu.
Jenea Fiore, wokalistka zespołu, wnosi do muzyki Hangfire wyjątkową moc i emocjonalną głębię. Jej wokalne popisy w utworach takich jak "Thunder" i "Falling Awake" są dowodem na to, że jest jedną z najpotężniejszych nowych głosów w metalu. Basista Steven Tobeck i perkusista Shannon 'The Cannon' Laird tworzą solidną podstawę rytmiczną, która napędza muzykę zespołu z niezmienną siłą.
Każdy utwór na "Burn" to małe dzieło sztuki. "Warhawk" zachwyca epickim brzmieniem, podczas gdy "Outlaw" dodaje albumowi nieco westernowego klimatu, co tylko podkreśla wszechstronność zespołu. "Headspin" to prawdziwy klasyk, który idealnie oddaje ducha heavy metalu i jest jednym z najjaśniejszych punktów albumu.
Debiutancki album Hangfire "Burn" to coś więcej niż tylko zbiór piosenek. To manifestacja pasji i zaangażowania, które sprawiają, że zespół wyróżnia się na tle innych. Dzięki "Burn", Hangfire nie tylko spełniło oczekiwania fanów, ale także ustawiło poprzeczkę dla przyszłych wydawnictw. To album, który zasługuje na miejsce w kolekcji każdego miłośnika metalu.
